Niż Herwart na Dolnym Śląsku 29.10.2017
29.10.2017 nad Polską, w tym nad Dolnym Śląskiem pojawił się bardzo silny wiatr, który związany był z przemieszczaniem się wtórnego ośrodka niskiego ciśnienia. Niż Herwart na Dolnym Śląsku spowodował wiele strat.
Niż Herwart nad Dolnym Śląskiem
Niż wtórny, który powstał w rejonie Gór Skandynawskich w nocy z 28/29.10.2017 przyniósł na znacznym obszarze Polski, w tym na Dolnym Śląsku duże zmiany w pogodzie. Aktywny wtórny układ niskiego ciśnienia Herwart początkowo sprowadził do nas system frontów atmosferycznych, a następnie falę bardzo silnego wiatru.
W wyniku dużego gradientu ciśnienia po jego południowej i południowo-zachodniej stronie wystąpiły bardzo silne porywy wiatru. Oprócz wiatru z gradientu wystąpiły – szczególnie w godzinach porannych niszczące porywy wiatru związane z konwekcją. W ciągu dnia (29.10.2017) na Dolnym Śląsku pojawiły się również lokalne burze. Przejście wtórnego ośrodka niskiego ciśnienia Herwart na Dolnym Śląsku spowodowało ogromne straty, wielu mieszkańców regionu przez kilkanaście godzin pozostawała bez prądu. Prędkość wiatru w nizinnej części regonu dochodziła do 115 km/h, a na Śnieżce wiatr osiągnął wartość 180 km/h.
Niż Herwart przyniósł wiele strat materialnych oraz interwencji straży pożarnej. Za niżem i towarzyszącym mu zespołem frontów nad Polskę napłynęły chłodniejsze masy powietrza.
Herwart – wędrówka niżu wtórnego
W godzinach nocnych (28/19.10.2017) Dolny Śląsk zaczął dostawać się pod wpływ układu niskiego ciśnienia Herwart, który zbliżając się nad północną Polskę doprowadził do wystąpienia intensywnych opadów deszczu pochodzenia wielkoskalowego, a następnie opadów pochodzenia konwekcyjnego. W godzinach porannych z północnego zachodu na południowy wschód Dolnego Śląska przemieszczała się groźna liniowa formacja konwekcyjna. Przemieszczającej się strukturze liniowej towarzyszyły niszczące porywy wiatru, które lokalnie przekraczały 100 km/h (we Wrocławiu wiatr osiągnął prędkość 115 km/h), oraz intensywne opady mieszane.
Wysoko w górach pojawiły się opady śniegu. Wiatr wiał z kierunków północno-zachodnich.
Po przejściu głównej linii szkwałowej w ciągu dnia na obszarze Dolnego Śląska nadal występował silny i porywisty wiatr. Dochodziło również do rozwoju wielu komórek konwekcyjnych, które w godzinach popołudniowych wygenerowały pojedyncze wyładowania atmosferyczne.
W godzinach popołudniowych fala niebezpiecznych porywów wiatru stopniowo opuszczała region.
Herwart – maksymalna prędkość wiatru
Wiatr w regionie nasilał się w już godzinach wieczornych 28.10.2017. Kulminacyjny moment wichury wystąpił w godzinach porannych i w pierwszej części dnia (29.10.2017). Stacja pomiarowa Wrocław – Strachowice zanotowała najsilniejsze porywy wiatru, jeżeli chodzi o tereny nizinne Dolnego Śląska – aż 115 km/h. W drugiej części dnia wiatr zaczął stopniowo tracić na sile i słabnąć.
Najsilniejsze porywy wiatru odnotowano w województwie dolnośląskim na oficjalnych stacjach pomiarowych w następujących miejscach:
– Śnieżka 180 km/h
– Wrocław 115 km/h
– Zgorzelec 112 km/h
– Jelenia Góra 101 km/h
– Legnica 97 km/h
– Kłodzko 90 km/h
Skutki wichury nad południowo-zachodnią Polską
Wiatr związany z układem niskiego ciśnienia odczuwalny był już 28.10.2017. Jego prędkość wzrastała z każdą godziną. 29.10.2017 o godzinie 4.00 pierwsze fale uderzeniowe wiatru pojawiły się na zachodzie i północy Dolnego Śląska, gdzie prędkość wiatru w porywach dochodziła do 80 km/h. Po przejściu wtórnego ośrodka niskiego ciśnienia Herwart w szczytowym momencie bez prądu pozostawało ok. 100 tys. mieszkańców regionu. Najwięcej interwencji i strat odnotowano głównie w południowej i centralnej części Dolnego Śląska. Trudna sytuacja panowała m.in. w okolicach Jeleniej Góry, Głogowa i Lubina, gdzie należało odbudować wiele zniszczonych fragmentów sieci energetycznych. Większość miejscowości pozostało bez prądu przez kilkanaście godzin.
Straż pożarna interweniowała ponad 1600 razy w związku z wystąpieniem silnego wiatru. Niż Herwart i towarzyszący mu silny wiatr doprowadził do uszkodzeń wielu budynków. Drzewa bądź gałęzie zablokowały wiele dróg, parkingów osiedlowych oraz linii kolejowych. Przemieszczająca się fala gwałtownego wiatru łamała i wyrywała drzewa z korzeniami. Wiele z nich zostało poważnie uszkodzonych. Interwencje straży pożarnej związane były głównie z usuwaniem połamanych drzew i gałęzi, które utrudniały ruch na drogach oraz doprowadziły do uszkodzenia wielu linii energetycznych.
Z powodu wzrostu stanu wód na rzece Bóbr i Kamienna w Jeleniej Górze zostało ogłoszone pogotowie przeciwpowodziowe.
To już drugi w tym roku układ niskiego ciśnienia, który spowodował znaczne straty zarówno na Dolnym Śląsku, jak również w pozostałych częściach zachodniej i południowej Polski. Pierwszy – Xavier, przemieszczał się nad terytorium Polski 05.10.2017.
Love Natura – Kochamy to, co naturalne!