Czy Love Natura zmieni świat?
Otrzymaliśmy od czytelnika maila w sprawie naszej strony i naszego artykułu o glifosacie. Zaczęłam odpisywać w wiadomości prywatnej, jednak stwierdziłam ostatecznie, że treść tej wiadomości warto upublicznić. Dlaczego? Znajdziecie tu odpowiedź na pytanie: Czy Love Natura zmieni świat?
Mail od czytelnika:
Witam (…) zastanawiam się czemu służyć maja Państwa działania portalu ,ok chorobę znamy wszyscy ze nie zdrowo ze nie eko , profilaktykę również rozumiem chociaż polemizował bym z tym czy zwykłemu śmiertelnikowi nie posiadającemu ogródka jest potrzebne info czym jest Glifosat ! ? ale zastanawia mnie lekarstwo na to wszystko co i jak zrobić aby żyło sie zdrowiej eko itp ? Pozdrawiam Paweł
Czy Love Natura zmieni świat?
Love Natura to pojęcie bardzo szerokie i każdy może rozumieć je na swój sposób. Jak można przeczytać na naszej stronie internetowej: „Love Natura to strona poświęcona wszystkim miłośnikom natury. Poruszamy tematy związane ze zdrowym odżywianiem, medycyną naturalną, ekologią, przyrodą, ogrodnictwem, meteorologią, DIY, kosmetykami naturalnymi…”. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, iż „zwykłemu śmiertelnikowi nie jest potrzebna informacja o glifosacie”. Uważam, że właśnie każdemu taka informacja WRĘCZ SIĘ NALEŻY. Bo żyjemy ogłupieni w świecie, który za kasę robi z nas idiotów. Lekarstwa nie mają nas wyleczyć – a leczyć (najlepiej długo i kosztownie), wędlinka zawiera 15% mięska i 85% chemii, mleko nie jest mlekiem, jogurty nie są jogurtami, a do gleby leje się litry trucizny. Cieszymy się do kolejnego smartphona i robimy idiotyczne zdjęcia tego co jemy, nie mając jednocześnie świadomości (lub przymykając oczy) jak jesteśmy oszukiwani. Cierpi na tym przede wszystkim nasze zdrowie.
Love Natura nie zmieni całego świata
Czy Love Natura zmieni świat? Z pewnością nie. Nie cały. Ale jeśli zbuduje świadomość choć jednej osoby – to odmieni jej świat. Świadomość jest bardzo ważna – pozwala podejmować mądre decyzje. Popyt rodzi podaż – może to i nad wyraz optymistyczne i wręcz utopijne, ale może jeśli więcej osób powie stanowcze NIE, coś to da. A jeśli nie da…cóż – da chociaż tym, którzy będą walczyć. Da ich rodzinom. Ja nie kupuję wędliny – robię ją dla swojej rodziny samodzielnie. Czy zmienię tym rynek wędliniarski? Oczywiście, że nie. Czy zmienię tym zdrowie moje, mojego męża, dzieci i najbliższej rodziny? Oczywiście, że tak. I to dla mnie jest ważne. Mamy ogródek. Mój mąż uprawia tam warzywa, których nie boję się podać dzieciom. Własnoręcznie, ciężką pracą. Czy zmieni tym świat? Zmieni świat mojej rodziny. A to w zasadzie jest cały mój świat.
Problem dotyczy każdego
To, że nie ma Pan ogródka, nie znaczy, że problem Pana nie dotyczy – bo truciznę leją w ziemię, a Pan kupuje taką mąkę i ją je. Żeby ktoś mógł zarobić. Artykuł nie był skierowany do ludzi z ogródkami – a do każdego konsumenta. Każdy z nas ma wybór – ale wybór powinien być oparty na wiedzy. Mnie np. interesują takie rzeczy i z pełną świadomością nie mam zamiaru truć swoich dzieci. Oczywiście – nie ma cudownego leku na wszystko. Nie zamkniemy się w szklanej kuli i nie będziemy jeść samych kiełków – nie o to chodzi. Chodzi o to, by myśleć. By drążyć temat, poszerzać swoją wiedzę i wyciągać wnioski, a nie sterczeć w ciemnogrodzie z naiwnością wierząc w „dobro ludzkości”. Ludzie nie są dobrzy – a im więcej mają pieniędzy, tym są gorsi. Nikogo na szczycie nie interesuje, czy Pan Kowalski wyleczy się z przeziębienia – ale można mu wciskać przez pół roku kolejne „cudowne” leki prosto z tv.
Po co Love Natura?
Jaki jest sens działania portalu? Uświadamianie. Dzielenie się informacjami. Tylko tyle i aż tyle. Czy Love Natura zmieni świat? Czy życie w zgodzie z naturą zmieni świat? Zmienia póki co świat naszej rodziny. Mamy nadzieję, że zmieni również świat naszych czytelników.
Love Natura – Kochamy to, co naturalne!